nasza historia
Błoto - studium zabawy
Wraz z nadejściem wiosny wszyscy mieliśmy już nadzieję na lepszą pogodę, jak to jednak bywa czasami, wiosna spłatała nam figla i od rana kropiło. Kropienie jest o tyle denerwującym stanem atmosferycznym, że nie jest ani porządnym deszczem, po którym można najpierw się wybiegać, a potem schować, ani nie jest brakiem deszczu, podczas którego można robić wszystko inne.
Pomysł był prosty, choć nie oczywisty. Można dołożyć wody do kropienia i robi się bardzo ciekawie, główną atrakcją dnia było błoto! Kontrowersyjne dla dorosłych i kochane przez dzieci.
A jednak błotne zabawy stają się coraz popularniejsze na całym świecie. W różnych miejscach organizowane są dla dzieci Błotne Święta (również w Fundacji Sto Pociech), w których królują błotne zapasy, przeciąganie liny w błocie, gotowanie błotnej zupy i wszystko inne, co tylko przyjdzie maluchom do głowy. Choć oczywiście nie tylko maluchom, bo w błocie bawić się może każdy, niezależnie od wieku!
A jakie są zalety bawienia się w błocie?
Jest ich bardzo dużo:
- Rozwój ruchowy i manualny – bawiąc się w błocie intensywnie rozwija się motoryka wielka, która odpowiada za koordynację ruchową i koncentrację uwagi, ale także motoryka mała związana ze sprawnością dłoni
- Aktywność sensoryczna – dotykanie błota, które jest chłodne, śliskie, mokre, ma grudki albo nie ma grudek, zawiera kamyczki albo ich nie zawiera, jest bardziej płynne lub bardziej stałe wspomaga rozwój sensoryczny dziecka, jego zdolność do odczuwania, rozumienia i organizowania informacji dostarczanych przez zmysły, w tym przypadku dotyk
- Zaciekawienie nieznanym – błota nie ma w domu, a mamy raczej nie wpadają na taki szalony pomysł, żeby je w domowych warunkach wyprodukować, bo i po co? Błoto jest więc nieznane, ciekawe inne i jest na dworze!
- Odwaga i nawiązywanie relacji – bawiąc się razem podczas błotnych zabaw dzieci stają się odważniejsze, muszą błota dotknąć, zapoznać się z nim, a dopiero potem zacząć zabawę. Pomocni są wtedy rówieśnicy, którzy swoim zachowaniem wspierają się wzajemnie. Błoto pomaga naszym leśnym młodszakom zebrać się razem w jednym miejscu i pracować na tym samym materiale, jest więc świetnym zaproszeniem do nawiązywania relacji.
- Brudzenie się – wiadomo, jak jest z dziećmi, brudzą się i gdy mama ma piąty raz w ciągu dnia zmienić maluchowi bluzkę czy spodnie może się denerwować. Jednak zabawa w błocie zakłada zabrudzenie się i nikt się temu nie dziwi, maluch mogą więc brudzić się bez obaw i zahamowań.
Ponadto, jak odkryto niedawno, kontakt z błotem wystawie skórę dzieci na działanie bakterii, które mogą wspierać układ odpornościowy w zapobieganiu alergiom. Bakterie na powierzchni naskórka odgrywają także ważną rolę w procesie zwalczania stanów zapalnych, gdy zranimy się. Tłumią nadreaktywne odpowiedzi systemu immunologicznego, które mogą prowadzić, do tego, że wysypka, siniak lub skaleczenie może spuchnąć i stać się bolesne. Bycie zbyt czystym może więc zaburzyć zdolność skóry do gojenia!
Na leśnych szperakach błoto daje okazje do każdej zabawy: w pojedynkę i w grupie, w skupieniu i tej bardziej energicznej.
Nieśmiałe dzieci mające trudności w nawiązywaniu kontaktów z rówieśnikami nagle odnajdują wspólną drogę do porozumienia i razem drążą rzekę, budują tamę, czy puszczają łódki z łupinek od orzechów. Grupy odważniejszych i śmielszych dzieci wreszcie mają prawdziwą rzekę dzielącą dwa królestwa i dwa wojska. Przede wszystkim jednak błoto to frajda jak mało co! To uśmiech, radość i zabawa dla wszystkich.
I tylko Prowadzące starają nie dziwić się, gdy kilkulatek podchodzi do nich z jednym kaloszem w ręce twierdząc, że jakimś cudem nalała się tam woda… :)